Lato powoli chyli się ku końcowi, wkraczamy w babie lato. Letnia kolekcja Essie w tym roku kolorystycznie
jest taka przełomowa i najwyższa pora by Wam ją pokazać. A na sam koniec małe zdobienie :)
Essie mówi: "Mocne. Intensywne. Wytworne. Inspiracją do ich stworzenia była kobieta z instynktownym
stylem. Trudno oprzeć się tym sześciu odcieniom, które swym intensywnym, seksownym kolorem
wzmagają zmysłowąaurę lata. Te wspaniałe kolory dodadzą Ci jeszcze więcej siły. Idealnie
sprawdzą się na miejskim safari i pozwolą Ci na pokazanie swojej dzikiej strony.
stylem. Trudno oprzeć się tym sześciu odcieniom, które swym intensywnym, seksownym kolorem
wzmagają zmysłowąaurę lata. Te wspaniałe kolory dodadzą Ci jeszcze więcej siły. Idealnie
sprawdzą się na miejskim safari i pozwolą Ci na pokazanie swojej dzikiej strony.
Różnorodna paleta najmodniejszych kolorów jak ulał pasuje do przebojowego sposobu bycia.Motywy
zwierzęce to ostatni krzyk mody, a ta kolekcja oddaje ich zmysłową stronę, poskramiając nieokiełznaną
żywiołowość. Chciałabyś wmieszać się w tłum? Nigdy! Te seksowne kolory doskonale równoważą
wzory i neutralne odcienie. Dzięki nim wyróżnisz się z tłumu. "
871 Haute In The Heat –Podkręć szyk tym niesamowicie gorącym malinowym odcieniem.
873 Strut Your Stuff –Odważ się pokazać kolor i ujawnij swoje dzikie oblicze z fascynującym
turkusowym kobaltem.
872 Roarrrrange – Witaj tygrysku. Twój modowy instynkt z dala trzyma się od tego, co podstawowe, a to wszystko dzięki tej odważnej pomarańczy. Mrau!
874 Fierce, No Fear –Przejmij kontrolę. Świat jest w zasięgu ręki, a intensywny kakaowy mahoń
sprawia, że wszystkie chwyty są dozwolone.
Kostka prawie jak rubika a w niej cztery mini lakiery, każdy o pojemności 5 ml. Płynna konsystencja emalii
ułatwia aplikację (choć z doświadczenia wiem, że essiaki są różne, mniej lub bardziej rzadkie) oraz
daje możliwość łączenia lakierów i tworzenia zaskakujących kolorów i efektów. A i jeszcze cienki,
precyzyjny pędzelek - to wszystko złożyło się na efekt dzisiejszego mani w kolorach safari ;)
ułatwia aplikację (choć z doświadczenia wiem, że essiaki są różne, mniej lub bardziej rzadkie) oraz
daje możliwość łączenia lakierów i tworzenia zaskakujących kolorów i efektów. A i jeszcze cienki,
precyzyjny pędzelek - to wszystko złożyło się na efekt dzisiejszego mani w kolorach safari ;)

Dwa kontrastujące ze sobą kolory: żywy pomarańcz i brąz, nakładane warstwa po warstwie - swoją drogą
mam w planach kupienie jakiegoś zestawu pędzli do zdobień... Na paznokciach nałożyłam dwie lub trzy,
dobrze kryjące, całość zespoliłam bezbarwną emalią. Słoneczko schowało się za chmurki więc
zdjęcia niestety zrobione w świetle dziennym chłodnym i sztucznym, ale pomysł oddany ;)

Na całą kolekcję jak wyżej widnieje składa się 6 odcieni, dwa pozostałe to Urban Jungle równie poetycko opisywane (na skraj raju zabierze Cię ten alabastrowy odcień orchidei, której się nie oprzesz) oraz
Ruffles & Feathers (ekstrawagancki. Ekstrawersyjny. Euforyczny. Będziesz się dobrze
bawić z tym intensywnym pawim kolorem). Możecie je zobaczyć na stronie Essie :)
Kosteczkę można dostać w cenie ok 45 zł, w wielu sklepach aktualnie jest na nią promocja :) A ja już
wypatruję jesiennej propozycji, aura za oknem nastraja wszakże na zmianę barw...