Quantcast
Channel: sauria80world
Viewing all articles
Browse latest Browse all 505

Clinique, Chubby Stick Baby Tint

$
0
0
A do pełnej nazwy brakuje jeszcze słów: Moisturizing Lip Colour Balm :) Nowe balsmy Clinique
to kolekcja czterech radosnych odcieni i potężna dawka nawilżenia. Dziewczęce balsamy w
formie kredki, nie do piórnika, do kosmetyczki! :) Takie mazaki z najwyższej półki ;)



Do wyboru: pomarańcz, róż, czerwień i fiolet! - każdy dopełni naturalną barwę usteczek i wydobędzie
 z nich to  co najlepsze. Odpowiednia doza koloru dopasowana do potrzeb każdej z nas dziewczyny!
Tinty są bez drobin i mają to do siebie, że wpijają się w usta, przedłużając ich trwałość znacznie.



Nazwy tych kredeczek odzwierciedlają naturę kwiatów - nasze wargi są jak płatki, delikatne,  
miękkie i bardzo całuśne. Coming Up Rosy - wschodząca róża, nie za mocna w wyrazie...
Flowering Fressia to rozkwitająca frezja - odcień chłodniejszy,  pomiędzy fioletem a różem. 
Dwa pozostałe: Poppin’ Poppy to kiełkujący mak a Budding Blossom - pączkujący kwiat.

 


Sztyft nie jest za twardy i z niebywałą lekkością maluje nam usta. Efektowne, ale nie przerysowane, 
z dodatkiem barwy.  A wargi są miękkie, pełniejsze i bardzo całuśne. Moje usta są mocno
napigmentowane i tylko muskam je kolorem - najlepiej odcień będzie widać na dłoni.

 

 

Tinty Clinique nasycone są witaminą C, masłem shea, masłem z nasion mango oraz olejkiem jojoba -
formuła zapewnia ustom potężny zastrzyk nawilżania, ale nie są one lepkie. Produkty testowane
dermatologicznie,  bezzapachowe  i bezsmakowe - śmiało można się całować ;). Cena 79 zł

Viewing all articles
Browse latest Browse all 505